Brawa należą się Radosławowi Sikorskiemu za to, że podjął walkę z internetowymi chamami. Stało się tak po umieszczeniu na kilku forach rynsztokowych wpisów opluwających ministra, jego małżonkę dodatkowo nacechowanych antysemityzmem. I bardzo dobrze, że nasz minister z tym walczy bo właściciele stron internetowych zarabiają na nich kasę i powinni być odpowiedzialni za eliminowanie takich anonimowych treści na swoich portalach. Jeszcze raz brawo dla Radosława Sikorskiego... jest tylko jedno ale... czy szef MSZ nie ma innych ważnych zajęć? Nie wiem, może Polska prezydencja w Unii, działania na rzecz sprowadzenia w końcu wraku naszego Tu-154 zanim rozłoży się na czynniki pierwsze pod troskliwą opieką Rosjan? Walka z internetowymi chamami to naprawdę słuszna inicjatywa i jak najbardziej ją popieram,ale to chyba nie ten resort. Może minister Kwiatkowski od sprawiedliwości albo minister Miller od spraw wewnętrznych powinien się tym zająć no chyba, że nasz MSZ narzeka na nadmiar wolnego czasu....ale w takim razie czemu wrak gnije?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz