środa, 18 stycznia 2012

Węzeł Irański

"Wielki Prorok"



    Wszystko wskazuje na to, że rok 2012 nie będzie rokiem stabilizacji i zmniejszania napięć pomiędzy największymi graczami na arenie międzynarodowej. Ryzyko wybuchu kolejnej wojny na Bliskim Wschodzie bardzo szybko rośnie. Sprawa Iranu jest delikatna i dlatego cały świat obchodzi się z nim jak z jajkiem. Mamy do czynienia z prawdziwym "węzłem irański", ale czy szybkie i ostre cięcie jak w przypadku "węzła gordyjskiego" okaże się dobrym rozwiązaniem? USA wycofały się z Iraku i redukują stopniowo wojska w Afganistanie chcąc ograniczyć wydatki na wojsko. Administracja USA ogłosiła ostatnio spore cięcia w budżecie wojskowym i  jednocześnie większe zaangażowanie w rejonie Pacyfiku. Wydaje się, że ostatnią rzeczą jakiej mógłby obecnie chcieć prezydent Obama jest angażowanie się w następny konflikt na Bliskim Wschodzie. Z drugiej strony pozostawienie w tak strategicznym rejonie świata tak ekstremalnego wroga z aspiracjami atomowymi  też nie jest dobrym rozwiązaniem. Iran posiadający broń atomową zupełnie zmieniłby układ sił na Bliskim Wschodzie i możliwości wpływu zachodu na ten rejon. Ponadto doprowadziłby niezawodnie do wyścigu zbrojeń w regionie bo inne państwa poczułyby się zagrożone.Niestety historia pokazała już wielokrotnie, że wojny których nikt nie chciał także wybuchały.


Tło konfliktu


                                                                      Cieśnina Ormuz

    Kontynuowanie przez Iran programu nuklearnego oraz ostatnie groźby zablokowania Cieśniny Ormuz spotkały się ze stanowczą reakcją USA i państw UE. Na irańską ropę zostaną nałożone sankcje, które będą bardzo bolesne. Lada moment coraz więcej państw popierając karę dla Iranu przestanie kupować od niego ropę- główne źródło dochodów. Zgodnie z zapowiedzią Iran w odpowiedzi na to zablokuje Cieśninę Ormuz. Taka Irańska odpowiedź będzie z kolej uderzać we wszystkie rynki i gospodarki większości państw, gdyż drastycznie wzrosną ceny paliw. Cieśniną Ormuz przepływa znaczna część ropy naftowej z Bliskiego Wschodu sprzedawanej na świecie. USA zapowiedziało, że ewentualną irańską blokadę przerwie siłą. Taki scenariusz: sankcje na Iran- blokada Cieśniny Ormuz przez Iran- użycie siły przez USA w celu przerwania blokady jest gwarancją wybuchu kolejne wojny. Chyba, że któreś z państw nie zrobi tego co zapowiadało...Niestety pierwszy etap tego scenariusza juz trwa. Ostatnio Japonia za namową USA ogłosiła, że zaprzestanie kupować irańską ropę, kolejne kraje zrobią to niebawem. To jak dalej potoczy się ta wojna nerwów będzie zależało od wielu czynników, ale przede wszystkim od zmiany lub kontynuacji kierunku politycznego Iranu. Jeżeli Iran złagodzi swoje stanowisko i zrezygnuje z blokady możliwe, że nic się nie wydarzy. Iran ogłosił nawet ostatnio, że wpuści międzynarodowych inspektorów do zbadania jego programu atomowego. Może to być krok pojednawczy, a może to być tylko zasłona dymna lub chęć pokazania się w lepszym świetle. Na pewno ważną rolę będzie odgrywał tutaj Izrael, który ma prawo czuć się śmiertelnie zagrożony przez Iran. Iran wielokrotnie zapowiadał unicestwienie państwa Izrael nie mogą więc dziwić obawy przed Iranem uzbrojonym w broni atomową.


Przebieg konfliktu
                                                  Manewry floty irańskiej "Wielki Prorok"


    Jeżeli konflikt wybuchnie może przybrać on wiele form. Najmniej możliwa wydaje się operacja lądowa na pełną skalę podobna do tej w Iraku. Bardziej możliwa wydaje się operacja precyzyjnych ataków z morza i powietrza w wykonaniu US Navy oraz Izraela. USA posiada na Morzu Arabskim 5. Flotę, która ma druzgocąca przewagę nad marynarką Iranu. W razie ewentualnej blokady Cieśniny Ormuz przez Iran flota USA zniszczy flotę Iranu odblokowując Ormuz. Następnie lotnictwo z lotniskowców oraz rakiety i lotnictwo izraelskie zniszczą lotnictwo irańskie i irańskie rakiety krótkiego zasięgu. Po tym nastąpią zmasowane bombardowania celów w Iranie, w których pracuje się nad programem atomowym, produkuje rakiety, broń, amunicję, zakłady przemysłowe. Słowem zredukuje się możliwości produkcyjno-badawcze Iranu i cofnie ten kraj w rozwoju o kilka dekad. Hipotetycznie może być to powiązane z akcją małych sił specjalnych na strategiczne cele w Iranie, żeby zniszczyć te obiekty, których nie udało się zniszczyć lotnictwu. Taka interwencja skończy się dla Iranu bardzo źle, ale może być stosunkowo mniej szkodliwa dla samej ludności. Po takiej interwencji reżim Ajatollahów może zostać obalony, a Irańczycy mogą wybrać władze mniej konfrontacyjnie nastawione do zachodu. Ale to wszystko tylko hipotezy bo równie dobrze może się to przyczynić do wzmocnienia reżimu i jeszcze większego chaosu na Bliskim Wschodzie.


Skutki międzynarodowe

    Tutaj jest cały wachlarz możliwych scenariuszy. Jeżeli konflikt będzie krótką i intensywną kampanią bombową to reakcja świata może ograniczyć się do wyrażenia dezaprobaty przez kraje po cichu sprzyjające Iranowi. Rosja i Chiny mogą okazać sprzeciw na radzie ONZ, mogą potępić całe wydarzenie, ale raczej nie poważa się na jakąkolwiek reakcje zbrojną w obronie Iranu. Dysproporcja w potencjale militarnym między USA i resztą świata jest tak znacząca, że byłoby to po prostu szaleństwem. Niezależnie od przebiegu konfliktu jego wybuch w mojej ocenie może jeszcze bardziej spolaryzować arenę międzynarodową. Chiny i Rosją mogą przybrać bardziej otwartą postawę antyamerykańską i antyzachodnią. Już teraz pojawiają się głosy na temat rzucenia rękawicy słabnącym Stanom Zjednoczonym przez Chiny. Na schemacie przedstawiłem jak wyglądać może układ sojuszy, ewentualne ogniska konfliktów na linii USA/Zachód vs Rosja/ Chiny. Na razie nie zanosi się na przyspieszenie tego procesu, ale podział według tego schematu będzie coraz bardziej się zacieśniał w miarę słabnięcia USA i wzrostu potęgi Chin i Rosji. Wszystko zależy jeszcze od postawy poszczególnych państw. Od tego czy Chiny będą coraz bardziej zagrażać interesom USA, Japonii i Korei Południowej oraz od tego czy Rosja będzie próbowała odzyskać całkowita kontrolę nad Białorusią, Ukrainą i innymi częściami ZSRR. Ekspansywna i rewizjonistyczna polityka Chin i Rosji powinna prowadzić do konsolidowania NATO i sojuszy USA z Japonią i Koreą Pd. Jest to tylko jeden z możliwych scenariuszy, ale według mnie najbardziej prawdopodobny. Oczywiście może być inaczej. Może stopniowo dochodzić do współpracy EU z Rosją przeciwko Chinom. Może dojść do konfliktu między Rosją, a Chinami. Może również dojść do rozkładu NATO w jego obecnej formie wobec wycofania się USA z Europy i skoncentrowania się na rejonie Pacyfiku.

2 komentarze:

  1. Ostatni schemat jest zły. :P Zielona linia powinna być pomiędzy Chinami a Iranem, a nie Rosją i Chinami. ;)

    Jab.

    OdpowiedzUsuń
  2. Linie są i pomiędzy Iranem- Rosją- Chinami bo według mnie te kraje w naturalny sposób będą coraz bardziej zbliżać się do siebie im bardziej będą wchodzić na drogę konfliktu z USA i zachodem.

    OdpowiedzUsuń